czwartek, 16 czerwca 2016

Mija - pierwsze starcie

Mija - czyli Ola... co ja będę pitolił...jest super... Olę zaprosiła Ania na foty do TSF... więc ja jak to ja pościemniałem i na koniuszku sesji grzecznie się zapytałem czy mogę i mi pozwolono... a w ogóle to super zajebiście Ole pomalowała Sandra.. ech ach och.. a wyszło mi jak niżej... a na dziwne kolory nie zwracajcie uwagi bo użyłem jakiego w kosmos wywalonego filmu co go znalazłem  w lodówce.. :P












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz